Morele.net zhakowane. Duży wyciek wrażliwych danych

Zaufana Trzecia Strona donosi, że włamywacze odpowiedzialni za atak na grupę Morele.net udostępnili w sieci przejętą bazę danych z informacjami o klientach sklepu. To pokłosie wycieku danych z internetowego sklepu morele.net, do którego firma przyznała się w grudniu 2018 roku.

Link do niej wrzucił internauta ukrywający się pod nickiem hackmachine. Zrobiono to za pośrednictwem forum Cebulka w sieci Tor.

Serwis Zaufana Trzecia Strona sprawdził wybrane rekordy, których łącznie jest blisko 2,5 mln i stwierdza, że baza zawiera prawdziwe informacje. Plik waży 400 MB, ale po kilkunastu minutach został usunięty.

Jeśli więc korzystaliście z oferty Morele, to jest bardzo duża szansa, że znaleźliście się na liście.

Paczka zawiera blisko 2,5 mln rekordów, a wśród dostępnych danych klientów można znaleźć:

• imię,
• nazwisko,
• adres email,
• zaszyfrowane hasło,
• numer telefonu.

Kto stoi za atakiem na Morele.net?

Atakiem chwalił się w grudniu 2018 roku cracker podpisujący się pseudonimem "xArm". Jak sam zdradził, przez przypadek natknął się na niezabezpieczony serwer należący do grupy Morele.net. Próbował negocjować z właścicielami sklepu, domagając się okupu. Co ciekawe, suma miałaby trafić na konto wybranej przez niego organizacji charytatywnej. Żądania włamywacza nie zostały spełnione.

Co na to Morele.net? 

Morele.net nie wydało jeszcze oficjalnego oświadczenia. Wspominają że mają świadomość wycieku i że nie doszło do nowego nieuprawnionego dostępu.

Cytat

 

W nawiązaniu do ostatnich doniesień w mediach pragniemy poinformować, że opisywane wydarzenia są pochodną sytuacji związanej z nieuprawnionym dostępem do bazy danych, która miała miejsce pod koniec 2018 roku. Tym samym podkreślamy, że nie doszło do nowego nieuprawnionego dostępu - dodają na profilowym Fanpage.

 

źródło: Zaufana Trzecia Strona

xArm: opublikuje dane Waszych klientów

Morele: nie zrobisz tego!

x: zrobię!

M: damy Ci trochę pieniędzy!

x: i tak to zrobie

M: nie zrobisz.

No jednak zrobił.

Czekamy na jakiś pozew w stronę Morele.net.